Od dawna zachwycam się biżuterią, wykonywaną techniką sutasz. Niestety, szycie jest jedną z tych czynności których totalnie nie znoszę (zaraz po sprzątaniu i gotowaniu :P). Głupie przyszycie guzika odkładam miesiącami. I najczęściej i tak robi to za mnie ukochana Mamusia. Postanowiłam więc wykorzystać oczywiście masę termoutwardzalną i stworzyłam własny "niby sutasz". Lepienie to czysta radość, choć przyznam że radość wymagająca wprawy. Fimo classic nadaje się do tego świetnie.
Kolczyki w kolorze morskiej zieleni, to mój zdecydowany faworyt.
Za jakość zdjęć z serca przepraszam. Właśnie się przekonuję, że nie wystarczy dobry aparat żeby zrobić przyzwoite zdjęcia. Muszę się podszkolić w tym temacie. Zdecydowanie.
Przefantastyczne! I jakie oryginalne :)
OdpowiedzUsuńJakie to jest piękne! Niesamowicie dopracowane... Jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńWitam gratuluję talentu biżuteria jest piękna.
OdpowiedzUsuńwszystkie są naprawdę świetne! :) podziwiam Cię! masz ogromny talent! :) obserwuję! i życzę powodzenia!
OdpowiedzUsuńpomysł świetny ! fajnie ci wyszło :)
OdpowiedzUsuńWitam na pokładzie...Dziękuje za odwiedziny....Świetnie wyszły te prace , bardzo dokładnie wykonane...Życzę powodzenia w blogowaniu...Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wymyśliłaś. Wygląda to super. Z początku myślałam, ze to filc a nie masa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥ Pati
ślicznie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńniesamowite! aż mi się odechciało szyć:P jakie wszystko równiutkie:) jestem pod wrażeniem! hmmm nie no szyć będę dalej bo to lubię:P
OdpowiedzUsuńja chetnie bym szyła, ale mam do tego dwie lewe ręce :P Twoja bizuteria jest wspaniala...
Usuńcos bardzo modnego i na czasie ale nie z takiego materialu wiec 3mam kciuki ;) piekne ozdoby!zapraszam do siebie na bloga na konkurs z rozdaniem kosmetykow z MUA,moze cos Ci sie spodoba?bedzie mi bardzo milo pozdrawiam x x x ania a tutaj link do konkursu : http://fokusnamiszmasz.blogspot.co.uk/2013/01/konkurs-mua.html
OdpowiedzUsuńW jaki sposób można u ciebie nabyć choć jedno takie cudo? : )
OdpowiedzUsuńBoskie są , gdybyś sprzedawała daj znać:)
OdpowiedzUsuńMnie też właśnie bardzo wciągnął niby sutasz, aż trudno mi się od niego oderwać :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście co jakiś czas zdarza się wyzwanie kiedy robię coś innego.
Powodzenia w dalszym tworzeniu i cieszę się, że jest nas więcej.
Można się nabrać :-)
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalny pomysł. Biżuteria a'la sutasz zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Jest świetne :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://modelinowemaluchy.blogspot.com/