Nie mogłam się zdecydować, jaki tutorial Wam zaprezentować.
Postanowiłam pokazać coś lekkiego, kolorowego, wiosennego i nieskomplikowanego w wykonaniu.
Zapraszam:)
1. Przygotowujemy odpowiednie kolory modeliny. Wszystko zależy od tego, jaki odcień mają mieć Wasze kwiatki i liście. Ja wybrałam pastelowe barwy. Potrzebujemy też nożyk (zapomniałam go na fotce) , szpilki jubilerskie, ogniwka,łańcuszek i narzędzie do formowania oczek.
2. Zaczynamy lepić różyczki. Każdy ma swoją metodę.
Ja je tworzę z owalnych, cieniutkch placuszków modeliny.
3. Odcinamy niepotrzebną część kwiatka.
4. Wbijamy szpileczkę z tyłu naszej różyczki.
5. Tworzymy odpowiednią ilość różyczek.
6. Czas na listki:) Formujemy mały, modelinowy placuszek.
7. Nożykiem robimy fakturę listka
8. Palcami formujemy kształt. W taki sam sposób lepimy odpowiadającą nam ilość listków.
9. Robimy dziurkę w każdym listku.
10. I do piekarnika...
Yyyyy... I znów nastawiłam za wysoką temperaturę... Zjarałam różyczki, które zamiast różowych stały się herbaciane. A właściwie to świńsko-różowo-pomarańczowe. Zdolna jestem :D Notorycznie mi się to zdarza. :P Nie tylko jeśli chodzi o modelinę :D Nie chciałybyście zjeść serwowanych przeze mnie potraw... Uwierzcie:) Dobrze, że moje kochane dziecko je obiadki w przedszkolu, a mąż w pracy :D
11. Formujemy oczka na szpilkach utwardzonych różyczek.
12. Nawlekamy listki na ogniwka.
13. Ostatnim etapem jest umieszczenie naszych zawieszek na łańcuszku. I gotowe :)))
Mam nadzieję, że kurs Wam się przyda. Koniecznie pochwalcie się efektami!!!!!
Listonosz dostarczył dziś piękny naszyjnik od Tiby5. Jest fantastyczny. Nieskromnie muszę przyznać, że pasuje do mnie :)))) I długość idealna. Majstersztyk! Dziękuję Kochana! A Urszulka natychmiast przechwyciła słodką niespodziankę od Ciebie...
I na koniec coś kompletnie niemodelinowego... Pamiętacie, jak powzięłam sobie postanowienie wykorzystywania starych koralików?? Ten wisior powstał podczas oglądania Lekarzy :P Igła przestała mnie parzyć! Nie żebyśmy się nagle polubiły, ale może czasem się z nią przeproszę :D Tym bardziej, że leci już do mnie paczuszka z Kadoro (wyróżnienie KK), a w niej ewidentnie sutaszowe drobiazgi. Pora na odkrywanie nowych technik :P
Cudowny tutorial bardzo czytelny- świetna bransoletka....jakie cudowności piekły się w piekarnikuu *-*
OdpowiedzUsuńBardzo fajny tutorial :)) a ile i w jakiej temperaturze piec?
OdpowiedzUsuńBransoletka z różyczkami jest cudna :)
OdpowiedzUsuńWisior wyszedł zawodowo! A te różyczki są przesłodkie:)
OdpowiedzUsuńale ten wisior piękny..... kurcze ale żeś stworzyła cacuszko z modeliny..
OdpowiedzUsuńBardzo fajny tutorial i wisior :)
OdpowiedzUsuńnormalnie pikuś! ale dla laików niestety Pan Pikuś ;-)))
OdpowiedzUsuńŚwietny tutorial c:
OdpowiedzUsuńpiekna bransoletka!x
OdpowiedzUsuńśliczna! chyba pożyczę pomysł ;)
OdpowiedzUsuńsliczne wszystkie kwiatki idealne^^
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie wypróbować Twój tutorial ;) Wisior jest przepiękny! :)
OdpowiedzUsuńale fajnie że zrobiłas ten tutorial bo miałam sobioe robić bransoletkę z rózyczkami i sie zastanawiałam jak to sie przyczepia te różyczki:) a herbaciany też ładny kolor:)
OdpowiedzUsuńWydaje się jasne i proste, ale nie dam się nabrać ;-) To nie dla moich paluszków ;-)
OdpowiedzUsuńA bransoletka jest prześliczna!
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie po wyróżnienie :) http://pracowniapelnainspiracji.blogspot.com/2013/04/m-jak-marynarz.html
OdpowiedzUsuńPrzepiękne, moje różyczki jakoś nie chcą wyjść takie idealne, ale wypróbuję Twoją metodę :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie to wydaje się TAAAKIE proste...
OdpowiedzUsuńbardzo bym chciała spróbować... hmm... no...
może się odważę...
Cuda tworzysz... cuda po prostu ;-)))
Pozdrawiam cieplutko
Fajne różyczki, ja też mam podobną technikę :)
OdpowiedzUsuńA o przypalenie się nie martw, ja ostatnio pierwszy raz chyba nie przypaliłam modeliny, ani jej nie dopiekłam :D
nowy szablon bloga jest cudowny!!! <3 ściskam!
OdpowiedzUsuńŚwietny tutorial! Wszystko dokładnie opisane i pokazane. CHCEMY TAKICH WIĘCEJ!
OdpowiedzUsuńbędzie więcej, będzie :)
UsuńExtra tutek!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetny tutorial tylko zastanawia mnie czy listki sięnie przełamią. Kiedyś tak już chciałam zrobić ale się bałam :/
OdpowiedzUsuńnie łamią się. musisz zrobic troszkę grubsze niż płatki róży.
UsuńRozumiem, jak uda mi się zrobić to się pochwalę! :D
Usuńdzięki:) i powodzenia...
UsuńFajny tutorial. Ja już się kiedyś zabierałam za różyczki, ale zniecierpliwiłam się po pierwszej, bo ciągle wydawało mi się, że jakaś nie taka jak potrzeba jest i robiłam nową, więc jak w końcu zrobiłam taką, która mi się spodobała to już miałam dość różyczek ;). Ale chyba znowu spróbuję. A wisior wyszedł Ci cudny, bardzo podoba mi się kolorystyka.
OdpowiedzUsuńKurczę, to wszystko wygląda bosko!
OdpowiedzUsuń+ fajny piecyk. ;D
Zrobię sobie taką, muszę mieć po prostu! ;D
OdpowiedzUsuńPrzewspaniały tutorial, zaraz zabieram się za lepienie ^^
A ciapki na pająkach zrobiłam niezawodnym zestawem gąbka + lakier do paznokci ;D
a na taki pomysł nie wpadłam! może kiedyś wykorzystam...
UsuńŚwietny tutorial,a różyczki i listki wyszły idealnie i doskonale wyglądają na bransoletce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Genialny tutorial :D
OdpowiedzUsuńSuperowy kursik ..jak się tylko ogarnę po komunii córki to na bank spróbuję
OdpowiedzUsuńBransoletka jest prześliczna <3
OdpowiedzUsuńI zostałaś u mnie wyróżniona :D
Torutial jest fantastyczny. Nie wiedziałam, że taka cudna bransoletka może być tak prosta w wykonaniu.
OdpowiedzUsuńFajny tutorial. Zgrabne różyczki i całość piękna.
OdpowiedzUsuńśliczna ci bransoletka wyszła :) robisz najpiękniejsze kwiaty ze wszystkich blogowych modeliniarek :)
OdpowiedzUsuńRobisz takie cudowności swoimi paluszkami:)Dzięki za kursik,myślę że się przyda ,muszę spróbować:)A jak długo w tym piekarniku i jaka temperatura:)
OdpowiedzUsuńja piekę w 100 stopniach przez pół godziny. zazwyczaj sposób wypiekania masz podany na opakowaniu modeliny Bożenko. znając Twoje zdolności, to spokojnie sobie poradzisz!
UsuńSuper pomysł- kolorek fajny!!! A naszyjnika...wrrr....zazdroszczę ;-) Buźka i dzięki za kursik!
OdpowiedzUsuńMartuś ... nawet nie wiesz jak mnie cieszy Twoje ostatnie zdanie ...
OdpowiedzUsuńA raczej ostatni ciąg zdań ...
Cudownie że odkrywasz coś nowego zwłaszcza, że oczami wyobraźni widzę Twoje nowe przepiękne prace ...
Niewątpliwie otrzymałaś wspaniały dar w postaci tak sprawnych manualnie rąk ...
Trzymam więc kciuki za jak najlepsze wykorzystanie go ...
Co do kursu to szalenie mi się podoba mimo iż temat mnie raczej nie dotyczy ...
A koraliki na turkusie ... rewelacja po prostu ...
Świetny tutorial:) Wiedziałam jak się robi takie cuda, ale takiej bransoletki jeszcze moje oczy nie widziały:) Śliczna jest i pasuje do wszystkiego.
OdpowiedzUsuńojojoj ona jest cudowna :) boska no coz wiecej pisac :)
OdpowiedzUsuńCudowne biżu tworzysz:) też podziwiam, tylko tak po cichu;) tak się zastanawiałam pod którym postem napisać, i wybrałam ten bo wypatrzyłam ciasteczkowego potwora(boooski!:) a to jednak z moich najbardziej ulubionych postaci:):):) Pozdrawiam ciepło i dzięki za miłe komentarze:)!
OdpowiedzUsuńtutorial mega czytelny i za niego dziękuję ! chyba się skuszę zrobić takie cacuszko :)
OdpowiedzUsuńProsta i zarazem piękna bransoletka :)
OdpowiedzUsuń