Kolejna porcja sznurkowych prac:)
Jednak nie samym sutaszem człowiek żyje.
Przeprosiłam się z masą FIMO i stworzyłam troszkę różności. Niebawem zamieszczę zdjęcia.
Dziś naszyjnik BIAŁA RÓŻA, ulepiony na wyzwanie KK. Motyw białej róży powtarza się w baśni nie raz.
Cudenka. Te kolory detale :-)
OdpowiedzUsuńWszystkie sutaszki przepiękne ,a różyczka urocza :)
OdpowiedzUsuńSutasz jest piękny, podziwiam połączenia kolorystyczne, przenikanie się kolorów, harmonię prac.
OdpowiedzUsuńSutaszowe kolczyki przecudowne :-) a szyjesz te sznureczki czy sklejasz? Bo zastanawiam się, która opcja lepsza
OdpowiedzUsuńPiękne prace :) A róża mnie urzekła :) Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńPiękne prace :) Róża mnie urzekła :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCudne ozdóbki, w zieleniach i błękitach wymiatają :)
OdpowiedzUsuńJak pięknie, tęczowo, po prostu bajecznie :)
OdpowiedzUsuńpiękne prace:)
OdpowiedzUsuńOgromnie podoba mi się ta pierwsza bransoletka - piękny kolor!
OdpowiedzUsuńNiesamowita róża! Melanż robisz ręcznie, czy z pomocą maszynki do makaronu? ;>
OdpowiedzUsuńCo do sutaszu to się nawet nie będę wypowiadać, ponieważ nigdy nie pojmę zawiłości i trudu tej techniki!
Piękne prace, a chyba najbardziej urzekła mnie bransoletka, jest rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńZachwycająca biżuteria!
OdpowiedzUsuńRóżyczka przepiękna :)
OdpowiedzUsuńŚliczne prace. Wszystkie. Ale bransoletka rzeczywiście urzeka:)
OdpowiedzUsuńPiękne prace:) aż trudno wybrać, która ładniejsza:)
OdpowiedzUsuńŁał! Pięnie wykonane prace! Gratuluję talentu!
OdpowiedzUsuń