Witam z domowego szpitala..
Zapalenie ucha, angina, grypa. Od wyboru do koloru. Znacie to?
Dziś druga porcja sutaszowej biżuterii.
Nie zaskoczę Was...
Znów na tapecie moje ukochane motywy, czyli sowy i matrioszki.
Nie mogłam się powstrzymać... :P
Podklejanie kaboszonów grafiką, bardzo mi się spodobało.
Pozdrawiam niedzielnie i zapowiadam modelinowy tutorial...
Muszę go tylko nieco poprawić w programie graficznym.
Sowy są niesamowite! fantastyczny pomysł połączenia sutaszu z takimi motywami:-)
OdpowiedzUsuńmatrioszki sa extra....
OdpowiedzUsuńmuliniane-cudenka.blogspot.com
pozdrawiam:)
Wszystko cudne i takie słodkie ♥♥
OdpowiedzUsuńWszystko jest niesamowite :) bardzo orginalne :)
OdpowiedzUsuńSame cuda *w*
OdpowiedzUsuńNiesamowite piękności!
OdpowiedzUsuńSówki drugie te w kolorach fioletu cudowne :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!
OdpowiedzUsuńSowy są boskie :).
OdpowiedzUsuńWspaniałe prace:)
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka życzę:)
Cuda:-)
OdpowiedzUsuńTe kolczyki pudrowo różowe z sówkami są przecudne! :) Wracaj szybciutko do zdrowia :)
OdpowiedzUsuńŻycze zdrówka. Matrioszki niesamowite, widać że doszłaś do perfekcji w sutaszu.
OdpowiedzUsuńPozdr.
Te matrioszki są obłędne :) Ale i sówki wyglądają pięknie.
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda połączenie grafiki i sutaszu, gratuluję pomysłu ;-)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł. Sowy są niesamowite !!!
OdpowiedzUsuńAch, matrioszki przepiękne :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSliczne! Wzory do tego bardzo oryginalne! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńJakie słodkie, zarówno matrioszki jak i sówki mnie urzekły:)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widze coś takiego. Zachwycam się. Nie wiem co bardziej mi się podoba, sowy czy matrioszki.
OdpowiedzUsuńAle cuda ! te z sowami mnie urzekły :)
OdpowiedzUsuńZamurowało mnie! Matrioszki są cudowne! :) :)
OdpowiedzUsuńCoś pięknego. Sowy i matrioszki to też moje ulubione motywy. Piękne prace, bardzo pomysłowe. :)
OdpowiedzUsuńśliczne..i wszystko takie idealnie równe.. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńsuper kolczyki :) zwłaszcza sówki :D
OdpowiedzUsuńWszystkie są piękne ♥
OdpowiedzUsuńbajeczne...i technicznie doskonałe! Z przyjemnością zaglądam do Ciebie :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
matrioszki najlepsze :D
OdpowiedzUsuńMatrioszki genialne! Sowy słodkie! I te kolczyki też klejone? Wyglądają jak szyte ;)
OdpowiedzUsuńZostaję na dłużej :) pozdrawiam Anja Bijou.
Fantastyczne
OdpowiedzUsuńPiękne kolczyki, ale sutaszowe matrioszki to po prostu genialny pomysł :)
OdpowiedzUsuńUdanego weekendu!
A.
Zapraszam na CANDY, do wygrania bon o wartości 50 zł do wykorzystania w sklepie PassionRoom.pl
OdpowiedzUsuńhttp://aleksandra-tworzy.blogspot.com/2013/09/candy.html
Zapraszam! :)
Śliczności:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMatrioszki GE - NIAL - NE!
OdpowiedzUsuńOj, tak - absolutnie GENIALNE: tylko nie wiem co bardziej - matrioszki czy sówki? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i serdecznie zapraszam na 'jesienne candy' na moim blogu jocart-pracownia.blogspot.com
Śliczne rzeczy tworzysz :)
OdpowiedzUsuńDołączam do grona miłośników Twojej biżuterii
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam w mój quillingowy świat
handmadebyevi.blogspot.com