Chwilkę mnie nie było. Dopiero zdjęłam świąteczny nagłówek. UPS... 
Dziękuję, że zaglądacie, czytacie, komentujecie...
Od czego zacząć? Sama nie wiem... Duuużo  sutaszowałam, troszkę lepiłam. 
Zasypię Was troszkę zaległymi pracami.
Sowy... A jakże :)
 Kolekcja VIVIENNE...  
Całuję mocno...
A wtajemniczonym pragnę przekazać dzisiejszą nowinę: SKORUPIAK POSZEDŁ SIĘ BUJAĆ!
Szczyt szczęścia... Życie jest takie piękne!









